Rano jedliśmy śniadanie. Potem jechaliśmy do cukierki i lizaki. Pan pokazywał jak robić cukierki. Malina. Potem je jedliśmy. Był spacer. Po Starym mieście. Potem do ziemi poszliśmy (piwnice w Muzeum Historii w Warszawie - przyp. tłum). Tam było ciepło. Na ścianie były odbite ślady psa. Potem były monety w ziemi. Potem był obiadek. A teraz idę spać. Dobranoc! A potem tańczyć będziemy tańce-skakańce. Z panią Kasią. Pa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz